sobota, 4 stycznia 2025


 

12 komentarzy:

  1. Jeden z twoich piękniejszych wierszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo życie. Może dlatego że... wiarygodny :-).

      Usuń
  2. Ulu możesz przerobić na swoje, pozwalam:



    Hen nad Beskidami
    Pan Bóg ukrył mi raj

    biel zbadam chmurą - drogą mierzącą

    szukając dróżkami
    odszukam pięknem dar

    chcąc się przypatrzeć czynną gałązką

    sens najzdolniej zatlił
    by móc odnaleść skarb

    wypytam wierzbę szatą strojącą

    pośród burz błyskawic
    niechże nie fika czart

    niszczący domy pięścią walącą

    zdalnie zdam egzamin
    gdy podniebny trwa marsz

    albowiem Ula trafia dziesiątką

    Hen nad Beskidami
    Pan Bóg ukrył mi raj

    ---

    Wprawdzie na szybko,
    ale refrenik trzeba dopracować,
    czytaj rozmasować... ;)

    /P/S/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj trzeba, w improwizacji jesteś niedościgniony, w kunszcie zresztą też. Ty tylko na znajomym nam portalu publikujesz czy jeszcze gdzieś w necie można Cię znaleźć?

    A za dedykację dziękuję, świetnie się wbiłeś w moje klimaty, niedługo u nas ferie, spróbuję przerobić na piosenkę, hehe. Chociaż boję się, żeby nie było jak z wcześniejszą kolędą od Ciebie, że żadna wersja śpiewana dotąd mi nie siadła, chyba w przypadku tekstów innych autorów mam większe wymagania, hehe. Dobrej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie jestem tylko na TW.
      Trzeba śpiewać według gitarki, tak jak ktoś tu już ujął.

      Flamenco ma wersy 7 i 5 sylabiczne.
      Villancico 7 i 6 sylabiczne, mariachi czy flamenco może zadziałać.
      Obe formy są do siebie zbliżone, jeśli chodzi o podobieństwo
      Podobne akompaniamenty, rytmy...

      Najwidoczniej moja poezja jest zbyt trudna dla AI ;)

      /P/S/

      Usuń
  4. Flamenco trzeba albo el marichi...
    Wtedy ta kolęda msz przemówi.

    Villancico ma rytmy zbliżone do tych dwóch form muzycznych.

    Jest pochodzenia Iberyjskiego, więc muza z tego regionu, najlepiej spasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, jednak strukturę mają ciut odmienną.

      Usuń
    2. Matko jedyna.... ja chyba mam rozdwojenie jaźni, hehe. Czy Ty, Wojtku, sam ze sobą dyskutujesz, czy jest Was dwóch, zaczynam się gubić w komentarzach 😅.

      Usuń
  5. Mój jest Ulu ten z gitarką, tamten poniżej pisała zupełnie inna osoba.
    Co prawda podobnym stylem, lecz nie moim wystrojem.

    Nigdy zresztą sam z sobą nie piszę.
    Fakt mam w realu brata bliźniaka, o 10 minutek starszego.
    Jednak on nie wie gdzie co i jak piszę, jednoznacznie on odpada.

    /P/S/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli anonimowy znawca muzyki i poezji. Szczena mi opada jak Was czytam, niedouczona kobitka ze mnie, faktycznie błędna strzała, hehehehe. Co Ty gadasz, masz brata bliźniaka 🤩🤩🤩. Zazdroszczę, ja niestety jedynaczka, nad czym boleję strasznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem mam, podobny jak dwie krople wody,
      zresztą z bliźniaków jednojajowych.

      Mimo to mamy charaktery odmienne, a i tak nas ludzie mylą...
      Na przystanku, w autobusie, na mieście...

      Usuń
    2. Szczęściarz. To daje ogromne możliwości, i jeszcze można zobaczyć się w realu nie w lustrze, hehe.

      Usuń